Kiedyś musiało się to przydarzyć. Szkoda, że wczoraj. Nasi siatkarze niestety ulegli w czterech setach Sparcie Grodzisk Mazowiecki. Ale po kolei.
Przed meczem odbyła się niezwykle miła i ważna uroczystość. Podziękowania za reprezentowanie Campera otrzymali gracze, którzy zakończyli przygodę z siatkówką. Dariusz Szulik i Sebastian Wójcik otrzymali z rąk prezesa Roberta Czyżaka pamiątkowe koszulki. ,,Szuler”, ,,Seba” jeszcze raz dziękujemy!
Pierwszy set potoczył się po naszej myśli. Chociaż dopiero w drugiej połowie premierowej odsłony odjechaliśmy rywalom. I wygraliśmy bardzo pewnie 25:18. Pozwalało to optymistycznie patrzeć na kolejne wydarzenia boiskowe.
Set numer dwa również był zacięty, mieliśmy chwilowy przestój przy szesnastym punkcie. To wtedy goście zdołali odskoczyć nam na trzy oczka. W końcówce dogoniliśmy Spartę na jeden punkt, mieliśmy piłkę w górze na remis po 23. Jednak sędziowie nie przyznali nam punktu, kiedy Rafał Berwald atakował po bloku. I tak Sparta otrzymała pierwszą piłkę setową, którą wykorzystała za pierwszym razem.
Trzecia partia już od początku nie potoczyła się po naszej myśli. Sparta zdobyła większą przewagę i miała komfort gry. Nasi gracze próbowali gonić, ale niestety zespół z Grodziska Mazowieckiego okazał się lepszy. Czwarty set bez historii dość wysoko wygrany przez przyjezdnych, którzy wyjechali z Wyszkowa z pełną zdobyczą punktową.
KS Camper Wyszków- Sparta Grodzisk Mazowiecki 1:3 (25:18,22:25,19:25,15:25)